Jak wielu zauważyło, to na portalu GraGieldowa.pl jak i nie tylko tutaj, głównie ludzie opierają się na Analizie Technicznej. Osobiście nie mam nic przeciw tej teorii inwestowania. Problem polega na tym, że ludzie posługujący się AT, nie zauważają pewnych faktów, które są istotne dla przyszłości spółki. Fundamentaliści wiedzą jak co działa i AT wykorzystują jako element zajęcia pozycji.
Wielu blogerów opierających się na AT pisze, że psychologia rynków i działań ludzkich jest najważniejsza. Ciężko się z tym nie zgodzić, tylko problem polega na czymś innym niż wielu ludzi z AT związanych twierdzi. Otóż tak samo kupno np. mydła w sklepie jest podyktowane jakąś psychologią, tak samo kupno/sprzedaż akcji. To nie są dwie różne rzeczy, w obu przypadkach ludzie kierują się tymi samymi potrzebami. Pomyłka oczywiście wchodzi w rachubę i może się okazać, że obie strony zrobią zły deal. Tylko o czym ma to świadczyć ?? O tym, że mydło było za drogie do swojej wartości użytkowania, czy jak w przypadku akcji zakup był zły ?? Moim zdaniem żadna z tych rzeczy nie ma miejsca. Problem polega na tym, że kupione mydło powinno mieć wszystkie te aspekty, które są napisane na opakowaniu. Tak samo akcje danej spółki powinny być tak samo wartościowe, jak to co mówią jej zarządzający i nie pompują sztucznie wyników.
Ale tyle o AT i poniekąd psychologii rynków, bo w Analizie Fundamentalnej(AF) chciałbym pokazać, jak wiele aspektów jest pomijanych.
1. Analiza wskaźnikowa
Dobra metoda do oceny wartości spółki, jak i jej pozycji. Ale ma swoje ogromne wady. Elementy jednostkowe mają za duży wpływ na wyniki zysków, bardzo rzadko na udział w rynku. Często natomiast na rozwój spółki. I tutaj wielu ludzi popełnia błędy. A one są spowodowane, albo ślepym przeświadczeniem, albo brakiem wiedzy. Bo analiza wskaźnikowa jest tylko uzupełnieniem, ale nigdy nie powinna być wykładnią.
2. Analiza sektora
To jest moim zdaniem cream de la cream AF. Tutaj okazuje się, co ludzie stosujący AF jak i AT (o czym nie wiedzą) mylą się najwięcej. To tutaj psychologia rynków gra największą rolę. Ktoś kto zna AF bardzo dobrze, to analizę sektora zrobi bardzo dobrze i wie czy warto wchodzić na daną pozycję, czy też nie.
Podczas mojej kariery na serwisie GraGieldowa.pl (a ona trwa z przerwami od 2009 roku), to jeszcze nie spotkałem osoby, która by zrobiła w jakiejkolwiek analizie poprawną sektora. To jest zdumiewające, bo myślałem, że to jest tak proste, że wystarczy przeczytać pod tym względem Wikipedię. Jak widać nauka nauce nierówna. Moja nauka oczywiście ma pewien profit, który nie wszyscy muszą mieć, czyli prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Patrząc jednak inczej, to książki z Zarządzania Strategicznego uczą dużo co trzeba robić i ja sam na nich skorzystałem ogromnie dużo. Ale by taką wiedzę posiadać nie trzeba studiować, ba znam ludzi, co mają wykształcenie podstawowe, a wiedzą tak dużo, że spokojnie by mogli mieć doktorat w wielu tych kwestiach.
To pokazuje, że wiedza AF nie jest tak trudna, nie do zdobycia. Czasem potrzeba praktyki, czasem wiedzy teoretycznej. Postaram się by Wam tę wiedzę tutaj przekazać, ale nie na zasadzie pokażę wszystko, a potem będzie czerpanie z tego, tylko dam wędkę by można bylo łapać ryby.
3. Analiza makroekonomiczna
Tutaj mamy ten sam problem co z punktem 2. Tutaj akurat wiedza teoretyczna jest zgubna, obojętnie czy idziemy na lewo czy prawo. Tutaj trzeba praktyki. Tutaj trzeba mieć wiedzę co i jak wpływa na gospodarkę ogólnie i jak duży wpływ mają decyzje polityczne na działalność spółek, społeczeństwa.
Takiej analizy na tym protalu tym bardziej nie widziałem.
Więc obie przedstawię w nastepnym wpisie, by pokazać jak bardzo jesteśmy wszyscy uzależnieni od decyzji rządowych, ale tak samo jak od decyzji spółek w pkt 2.
Pozdrawiam,
Abramis